
Bardzo specyficzny obraz Aleksandra Ścibora-Rylskiego. Urzekające plenery Poznania lat 60'(Wilda, Warta, św. Marcin, Królowej Jadwigi) i niesamowita nostalgia "Ludowej odwilży" postalinowskiego otwarcia. Piękny Jelcz Żubr, piękne kamienice, piękne kobiety i psychologiczna fabuła. Emocje wysokiej próby. Zwraca uwagę, dość nietypowe dla polskiego kina tamtego okresu, swobodne emanowanie nagością. Powiało światem - a do tego urokliwe role Barbary Brylskiej, Magdy Zawadzkiej i Elżbiety Kępińskiej (prywatnie żony Mieczysława Rakowskiego) . Wzbudziłyby nawet Janka i Zdzicha. Szkoda, że oni dwaj nigdy w tym poznańskim plenerze nie wystąpili. Obraz zalecam (pokazać zgorzkniałym rodzicielom!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodaliście komentarz - Niesforni jesteście !