sobota, 2 października 2010

PRL na Śląsku trzyma się mocno. I dobrze.

Używając sympatycznego przejęzyczenia bohatera "Symetrii", niejakiego Albercika i odpowiadając na jego filmowe pytanie: "Co ty kurwa taki sentymenalny jesteś, co"?. Odpowiem: tak! jestem kurwa sentymenalny, jestem Polakiem! Sentymenty czuję wyraźnie jak woń dobrego żarła, są we mnie cały czas, tylko chwilowe czynności mi je przysłaniają. Sentymentalizm do przeszłości, dnia wczorajszego, dzieciństwa, młodości, wszystkich kobiet które kochałem bądź pożądałem, do chwil miłych, do PRLu który chylił się ku upadkowi, a gdy się narodziłem to już nie miał wyjścia. Musiał runąć. Wiem, że przyczyniłem się to tego gwałcąc świat swoimi narodzinami. Dobrze, że nie musiałem żyć w tym dziadostwie, ale tęsknię za choć jednym rokiem w pełnej świadomości, dajmy na to - 1971. By się nasycić tym smrodem rozkładu społecznego. Polacy zawsze lubili gnić, a komuna dała do tego idealne warunki. Oto, legalnie i za przyzwoleniem władz, nie musicie się starać. Tak! po prostu bądźcie .. albo lepiej żeby was nie było. Polacy załapali bakcyla i już nic nie musieli. Mogli przestać się starać. Narodowa cecha znalazła podparcie prawne w konstytucji PRL. Ale, ale. To tylko wstęp do zdjęć, które zaprezentuję i wcale nie muszą świadczyć o "nic nieróbstwie". Wrodzony sentymentalizm przypomniał mi, kiedy mój kompan - znany gitowiec współczesnych czasów - niejaki Wojtaszek, przesyłał mi fotografie znalezisk archeologicznych w sklepach Nowego Jorku. Przesadzam, bo to było chyba jedno znalezisko, ale pamiętam - paczka retro Cameli. Do dziś wisi na starym blogu. No więc ów Wojtaszek zasiedlając ziemie odzyskane na czarnym Śląsku, perłę w koronie najświętszej Polski, zasyła mi gadżety PRL, których u górniczo-hutniczych braci mnogo na każdym kroku.





A to nie wszystko ! Podobno PRL jest dobry do pokazania w domu przed kumplami, szczególnie kubek z GS-u i osikane majtki, to jeszcze moda na PRL popycha do rejestrowania aut z nazwą skróconą naszej ojczyzny. I to za granicą ! Blachy zaczynające się na PRL to szczyt stylu życia buhaja i niewymuszonej ekstrawagancji! Wiwat ! A Wojtaszkowi dziękuję za zdjęcia !



Przemierzyć Europę cysterną z cementem i PRL na blasze - to jest klawy byt !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dodaliście komentarz - Niesforni jesteście !